Kutaisi 04,11

 Hej.

Może chce ktoś wyskoczyć do Kutaisi?

Landrynka startuje z poznania o 8:10 4listopada, wracamy 7 listopada o 7:25, więc na 8 jesteśmy w pracy :)
Z pewnościa mały treking po kanionach :) i jaskinia prometeusza. na jeden dzien chciałbym skoczyć do Batumi
https://bartekwpodrozy.pl/jaskinia-prometeusza/

Lot kosztuje z WDC 120zł.w dwie strony,  nocleg w obiekcie guesthouse gua dla pierwszej 4ki 220zł za całość :)

Chętni:

1. ja

2. Tymek

3. Jadzia

4.  łukasz

5. Justyna

6. Alina

Jadzia przyjechała do nas, tu spędziła noc. Rano podjechał po nas Łukasz z Asia. I pojechaliśmy na lotnisko. Oczywiście Lukasz zestresowany, że się spóźnimy... polecieliśmy. Justyna i Alina poleciały z Wrocławia. Na lotnisku kupiłem za 12 gel kartę. Mam nielimitowany internet. Wzięliśmy taksówkę i pojechaliśmy do Kutaisi. Tam spotkaliśmy się z dziewczynami. Śpimy u gospodarza. Pokazał nam swoją spizarnie. No i oczywiscie trzeba bylo skosztowac roznych trunkow

Czy ja wyglądam na Gruzina?. 

Poszliśmy do katedry. 

Oczywiście wszędzie są psy. Zejście na szagę było ciekawe. Po ciemku, górskim szlakiem. Następnym razem też tam pójdę. Zrobiło się ciemno, poszliśmy do knajpy. Nie daliśmy rady wszystkiego zjeść...  wróciliśmy do mieszkania, poszliśmy spać...ł

łóżko mam spore... za pokój czteroosobowy, na 3 noce zapłaciliśmy 135 gel. 

Rano zeszliśmy na pyszne gruzińskie śniadanie. Najedliśmy się i ruszyliśmy zwiedzać. Jaskinie Prometeusza. 
Nasi tu byli??? Ściany pomalowane przez artystów sprzed kilkuset lat. Jaskinia jest duza
Nie jest to moja pierwsza, więc nie robi wielkiego wozów. Ale stanowczo warto ja zobaczyc
Przewodnik nas oprowadza. Z nieznanych mi przyczyn, mówi w niezrozumiałym języku...
W niektórych miejscach można posłuchać muzyki
Po zwiedzeniu jaskinia udaliśmy się w dalsza drogę. Wodospady nie zrobiły na mnie piorunującego wrażenia, ale... myślę, że warto je zobaczyć na zywo
Woda czyściutka
Rzeczka wije się wśród wydrążonych labiryntów...
Przy kolejnym wodospadzie wskoczyłem do wody
Zobaczylismy jeszcze kosciol. Po podróży, poszliśmy ma kolacje. Luki jak zawsze zamówił troszkę zbyt duzo:) 
Przed jedzonkiem udaliśmy się na spacer. Ekipę poprowadziłem najpierw do wagonika
A potem, przez wesołe miasteczko przypominające PRL, do ogrodu botanicznego
Słyszałem, że są drzwi do lasu, ale pierwszy raz zobaczyłem drzwi do drzewa. Postanowiłem wymienić się energia z sekwoja
Nie byłem wstanie jej objąć...
Poszliśmy spać...
Rano zjedliśmy śniadanie i wyruszyliśmy do parku muzyki
Tymek stwierdził, że nikt z artystów nie gra muzyki miłej dla jego ucha i postanowił... przeczołgać się przez rure
Nadaje się do czyszczenia rur lepiej niż kret... 
 
Przed samym Batumi szybkie zwiedzanie ruin starożytnego miasta
I w końcu... morze. Z młodym wskoczyliśmy do wody, dołączył do nas Luki i Justyna. Reszta stwierdziła, że Woda jest zbyt slona
Dla odmiany zaczęło padać. Ale... pozwiedzaliśmy. Znaleźliśmy ogród bambusowy. Młody postanowił go zwiedzić również odbgory
Porą wracać... ostatnia gruzińska kolacja. Rano ruszmy o 4 na lotnisko i jedziemy do Pislandii.
Z ważnych informacji, nie czytajcie tego, co landrynka mówi. Na lotnisku w Kutaisi wystarczy zrobić odprawę online, a pracownik wydrukuje karrenpokladowa zupełnie bez kosztów. I nie przejmujcie się opóźnieniem. Nasz samolot 30 min czekał na spóźnialskich...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

dubaj? plus kutaisi z WDC

Juz po operacji, czas na Hohe Wand 12 sierpnia

24.12 Święta w Alpach?