Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2024

próba wejścia na Wildspitze

Obraz
Start w nocy 10 maja. Parkujemy w Vent i idziemy do Breslauer, gdzie spędzamy 2 noce. W poniedziałek wcześnie rano schodzimy. I jedziemy na dwie ferraty. Trudno przewidzieć, jak z moimi możliwościami, ale chce spróbować. Chetni: 1. Ja 2. Mariusz 3. Lukasz 4. Marcin 5. Natalia To był bardzo coezki tydzień. W sumie do piątku nie wiedziałem czym pojadę i z kim pojadę. Wszystko się źle układało. Rano, po rehabilitacji pojechałem do autolecha odebrać Passata. Berlingo w naprawie, sum jeździ moim sharanem, w którym coś stuka, i nie pali lampa. Więc nie chce jechać sharanem, nie chce też zabierać go linowi, do czasu, aż nie dostanie swojego Berlingo. Wsiadam w różową strzale, i łzą w oku zie kręci. Rozsypało się sprzęgło. Szarpie, trzeszczy, nie da się jechać. Wieczorem pada idea, żeby jechać sharanem. Gosia bardzo chciała jechać, ale była 6ta osoba. Stwierdziłem, że zaryzykuje. I okazało się, że dwa fotele są zamknięte w firmie, skąd można je dopiero w poniedziałek odebrać. Nic mi się nie uk...