Posty

urodziny (45 i 40) MULHACEN 14-20 listopada

 Lecimy jeszcze raz spróbować zrobić Mulhacena. Najważniejsze, to dobrze się bawić :) Kto chętny? 1, Renia 2. Tymek 3. Ja 4.? 5.? W planach- morze, ferraty, i Mulhacen :)

14.08 szwajcaria

Relacja pojawi się po. Tym razem... nikogo nie zapraszam...

Boże Ciało. zmiana. Start 4 lipca

Obraz
 Proponuje... Włochy... Breithorn i Pollux i Castor, albo di Coca? Kto chętny? Start 4 lipca, powrot 8 lipca Lecę sam. Wczoraj rano wyjechałem z Frankfurtu am main, dojechałem do Poznania, spakowałem sie i pojechałem do amsterdamu. Zmęczony, o 17 dotarłem na działkę, gdzie spakowałem jetboila. Na działce róże zakwitły. To chyba dobra wróżba. Na lotnisku spotkałem się z Renią. Przywiozła mi jedzonko. Nie ma drugieǰ tak cudownej dziewczyny We Włoszech musze kupić tylko gaz, i jestem gotowy. Wsiadłem do samolotu i zasnąłem snem sprawiedliwego. Na lotnisku w Bergamo coś mnie tknęło, i sprawdziłem maila z wypożyczalni. Tym razem nie jadę autobusem z prawej strony, a muszę poeszo dojść na parking po lewej. Upewniam sie u obsługi, czy moje myślenie jest właściwe. Dochodzę do parkingu, wysyłam sms do busa, który ma mnie odwieżć do wypożyczalni i... cisza. Proszę o pomoc ukochaną, ale zanim istaliła cokolwiek z włochami pojawił się busik. Odebrałem autko i ruszyłem w stronę Milano. Po paru ...

dinara. korona Europy

Obraz
W poniedziałek tuż po wyborach, o 5tej rano ruszam z Zadaru na najwyższy szczyt Chorwacji. A jak już Dinara, to oczywiście Dinaridi. (najwyższa droga żelazna w chorwacji). Startujemy  z suhopije, przez schron bili cvtak. No i oczywiscie nielegalnie wejdziemy do Unisty Wyskoczyliśmy w dwie osoby. Renia i ja. Dotarliśmy do szkoły, by oddać głos na kandydata na prezydenta. I mamy piersze rozczarowanie. Lokale wyborcze są czynne od 7. A nie od 6. Szybkie przeliczenie możliwości. 24mln osob uprawnionych do glosowania, wiec nasze dwa glosy maja moc. Zostajemy i czekamy. Samolot mamy o 8.10, wiec powinnismy sie wyrobić. No i oczywiście wyrobiliśmy się. Po dotarciu do Zadaru odebraliśmy auto i... poszedłem spac. Dopiero wieczorem ruszyłem sie do knajpy Po kolacji wróciliśmy przespac sie. Rano wstajemy i jedziemy zdobyć Dinarę. Renia pozytywnie mnie zaskoczyła, bo po chorobie, gdzie byla tak słaba, ze przespała cały dzień, nie słysząc ani psów, ani telefonów, byłem przekonany, ze będzie odp...